piątek, 30 sierpnia 2013

14. Dotknąć prawdy


Tytuł: Dotknąć prawdy
Autor: Antoinette van Heugten

Ilość stron: 476
Kategoria: Powieść
Rok wydania: 2011 r.
Wydawnictwo: Mira
Tom: 1/1



Danielle Parkman zostaje zmuszona do tego, by odpuścić na jakiś czas swoją karierę prawniczą i zająć szesnastoletnim synem. Max choruje na autyzm i jest rozchwiany emocjonalnie jednakże w oczach swojej matki jest idealny. Wszystko jednak nabiera swoich barw i tempa kiedy chłopak zostaje oskarżony o morderstwo..


Max z dnia na dzień staje się coraz bardziej agresywny nawet w stosunku do swojej matki, która nie bardzo wie co powinna zrobić. Pewnego dnia okazuje się, iż chłopak sięgnął po narkotyki. Za sprawą swojej przyjaciółki Danielle postanawia jechać z synem do szpitala psychiatrycznego. Lekarze stwierdzili u niego nieuleczalną chorobę, a mianowicie zespół Aspergera oraz zespół schizoafektywny. Nikt nie widzi dla niego ratunku, oczywiście prócz Danielle, która zaciekle próbuje mu pomóc. Nie wierzy, że jej syn może być zagrożeniem dla ludzi.


Wszystko jednak się zmienia kiedy kobieta znajduje zakrwawionego syna tuż obok zwłok brutalnie zamordowanego pacjenta, z którym Max dzielił pokój. Pomimo jednoznacznych myśli zespołu psychiatrycznego, Danielle wierzy w niewinność Maxa i za wszelką cenę postanawia to udowodnić. Jej celem jest znalezienie prawdziwego mordercę i uchronić syna przed systemem, który chętnie uznałby go za winnego.


Książka jest naprawdę świetnie napisana, wartka akcja trzyma w napięciu do samego końca. Powinnam dodać, że jest zaskakująca, ponieważ kiedy już myślisz, że wiesz co się wydarzy, sytuacja zaczyna gwałtownie się zmieniać i prowadzi do zakończenia którego nikt się nie spodziewa. Momentami opisy bywają naciągane i nużące, ale jeśli bardzo chce się wiedzieć jak to wszystko się skończy, łatwo się je pokonuje.


Ocena: 4/6


Cytaty z książki 
  • „- Gdy w grę wchodzi morderstwo, zawsze najpierw przyglądam się rodzinie. - Wzruszył ramionami. - Większość ludzi zabija tych, których kocha.” 
  • „- Nienawidzę starych kobiet - rzucił w przestrzeń. - Młode też nie są zbyt słodkie - odrzekł kierowca. - Racja - przyznał Doaks. - Ale kiedy okantuje cię młoda, przynajmniej nie czujesz się tak podle.” 
  • „Przeklęła Boga za złudny widok pięknego błękitu nieba, jakim zwiódł ją dziś rano. Przeklęła Go za to, co zrobił jej synowi... za Jego kamienne serce.” 

3 komentarze:

  1. Fabuła ksiażki bardzo mi się podoba, więc może siegne, ponadto lubie niespodziewane zwroty akcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. okładka rzeczywiście w jakiś dziwny sposób przyciąga. bardzo chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że przypadłaby mi do gustu, widziałam kiedyś w mojej bibliotece, pewnie kiedyś wypożyczę. : )

    OdpowiedzUsuń