wtorek, 22 października 2013

23. Klient


Tytuł: Klient
Autor: John Grisham
Ilość stron: 319
Kategoria: Thriler
Rok wydania: 2008
Wydawnictwo: Amber
Seria/Cykl wydawniczy: To męska rzecz poczytać

Książka wpadła w moje 'sidła' przez przypadek. Nigdy nie byłam fanką thrillerów, ale książki, które dostaje się w prezencie warto przeczytać. W sumie, każdą książkę warto przeczytać.

John Grisham. Czy jest tu kto nie znałby tego mistrza thrillerów, który na swoim koncie jako jedyny pisarz wydał dwadzieścia superbestellerów w ciągu dwudziestu lat? A no tak się składa, że właśnie ja. Jednakże nadrobiłam już swoje straty i cieszę się, że poznałam jego twórczość.

Jedenastoletni Mark wraz z młodszym bratem i matką mieszkają w przyczepie na poboczach miasta. Nie jest mu łatwo, ale jako że jest najstarszym facetem w swojej rodzinie, stara się to pokazać.

Pewnego dnia Mark zaciąga brata do lasu, gdzie mogą popalać papierosy, pogadać o niczym i o wszystkim. W tym miejscu rozpoczyna się akcja. Chłopcy zauważają czarny, celowo zaparkowany między drzewami samochód. Okazuje się, że w środku siedzi jakiś facet i... próbuje popełnić samobójstwo. Sytuacja nie jest dla braci jakoś nadzwyczajnie przerażająca, dopóki jeden z nich nie znajduje się w tym samochodzie i nie ociera się o śmierć w dość specyficzny sposób. Akcja dzieje się szybko. Chłonęłam kolejne strony jak szalona, pragnąc końca tej sytuacji. I zakończyła się dość ciekawie, muszę przyznać.

Mark przypadkowo poznaje tajemnicę zabójstwa znanego polityka. Nie muszę chyba dodawać, że jest to coś, czego nie powinien wiedzieć jedenastoletni chłopiec. Od tej chwili jego życie jest zagrożone. Wszyscy nagle czegoś chcą, a FBI dla którego ta informacja jest bardzo cenna, nie daje mu spokoju nawet na moment. Wreszcie z pomocą chłopcu przychodzi prawniczka - Reggie Love. To właśnie z nią stawia czoła niebezpiecznej mafii i nieustępliwym stróżom prawa. Czy uda im się wyjść z tego cało?

Oczywiście, że mi się podobała. Wartka akcja, wciągająca, ciekawa. Jakby to powiedzieć. Cud, miód i malinki? Otóż nie do końca. Mogę określić to w dość dziwny i przeczący sobie sposób. Książka trzyma w napięciu do samego końca, a jednocześnie jest przewidywalna i nudna. Myślisz, że nie wiesz co się stanie, a potem okazuje się, że od początku wiedziałeś.

Podobało mi się także, iż główny bohater, pomimo swoich jedenastu lat i ciężkiego dzieciństwa miał poukładane w głowie, a także, że starał się udawać twardziela, ale kiedy mu to nie wychodziło wcale nie uciekał od prawdy, a wręcz przeciwnie. Wyrażał swoje uczucia otwarcie.

Z czystym sumieniem mogę gorąco polecić... każdemu.


Moja ocena: 4.5/6
Cytaty z książki

  • „Była subtelna jak kamień rzucony w okno”
  • „Niesamowite, jak kłamstwo potrafii się rozrastać. Najpierw jest małe i wydaje się łatwe do ukrycia, a potem ktoś przypiera cię do muru i musisz ratować się następnym łgarstwem.”
  • „Rzucał ukradkowe spojrzenia, marszczył czoło i w ogóle emanował tak ponurą powagą, że przez chwilę Mark miał wrażenie, iż zebrali się tu po to, aby umrzeć.

7 komentarzy:

  1. Może i bym była ciekawa, gdybym nie przeczytała twojej recki, która mnie do tej pozycji zniechęciła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dobrze, ponieważ obecnie poszukuje książek związanych z nieco inną tematyką. Twoja recenzja przybliżyła mi tę pozycje i stwierdziłam, że tej książki póki co nie chce przeczytać. Mogłam bardziej sprecyzować moją opinię :) A recka jest świetna, o to się nie musisz martwić!

      Usuń
    2. Ufff !!! :)
      Dzięki, ciesze się ! :)

      Usuń
  2. Lubię historie z tajemnicą i muszę koniecznie poznać twórczość Johna Grishama, bo jeszcze nie było mi to dane. :c

    Everyday Book

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł kojarzę bardziej z filmem niż z książką. Żadnego tytułu Johna Grishama nie czytałam, ale jestem pewna, że nadrobię. Czy zacznę od "Klienta"? Bardzo możliwe, chociaż wcześniej planowałam zapoznać się z "Kancelarią".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również nie znałam tego pisarza, ale chyba muszę to zmienić. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Przewidywalna, ale trzymająca w napięciu czegoś takiego jeszcze nie spotkałam. Na pewno kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń