wtorek, 30 lipca 2013

7. Kwiat pustyni

Tytuł: Kwiat pustyni
Autor: Waris Dirie, Cathleen Miller
Ilość stron: 254
Kategoria: Dzienniki, litetatura piękna obca
Rok wydania: 2000 r.
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria/Cykl wydawniczy: 1/1

Książkę przeczytałam dawno temu, jeszcze jako 'mała' dziewczynka w podstawówce. Nie wiem czy dobrym wyborem jest, by w tym wieku czytać książki tej tematyki, ale wstrząsnęła mną na dobre... jak chyba każdym, kto ją czytał.

Waris (w języku nomadów ozn. Kwiat pustyni) Diarie - pochodzi z Somalii i jest jedną z najpopularniejszych modelek na świecie. Walczy jako ambasadorka ONZ o prawa kobiet. Prowadzi fundację, która ma za zadanie chronienie małych dziewczynek przed okaleczeniem narządów płciowych. Ale CO TAKIEGO się stało, że Waris robi to co robi?

Od urodzenia Diarie mieszkała z rodziną w Somalii, wychowując się na łonie dzikiej, Afrykańskiej natury. W wieku pięciu lat poddano ją obrzezaniu. Rytuał ten doprowadził do śmierci jej siostrę i dwie kuzynki. Natomiast w wieku sześciu lat została okrutnie zgwałcona. Cała sytuacja, jest okropna i dokładnie opisana w książce. Nie wiem czy jest to atutem, ale prawdę mówiąc trudno przebrnąć przez to wszystko bez wylewu łez. Jako trzynastolatka Waris została zmuszona uciec jak najdalej od domu, z powodu narzuconego jej małżeństwa z mężczyzną w podeszłym wieku.

Nim trafiła do Londynu i nastąpiła wielka zmiana w jej życiu, musiała wędrować boso i w skromnym odzieniu przez pustynię Mogadisz. Musiała wykazać się niezwykłą odwagą i siłą, by dotrzeć do lepszego życia. Na swojej drodze spotkała bardzo wielu ludzi, którzy chcieli ją skrzywdzić, a nawet odebrać jej życie. Jak udało jej się ocalić? Ile musiała znieść, by żyć?

Z biednej Somalii, gdzie nie było warunków do normalnego życia, powędrowała aż do Nowego Jorku, gdzie w wieku osiemnastu lat została modelką i osiągnęła bardzo wiele.

Książka jest oczywiście biografią. Osobiście ich nie czytam, ale ciesze się, że dla tej zrobiłam wyjątek. Chociaż kobieta przeżyła prawdziwy horror w swoim życiu, udało jej się przeżyć i bardzo wiele osiągnąć. Czytając ją, nie trudno o wzruszenie. Zawiera w sobie wiele informacji o życiu w Afryce i nie tylko.

Moja ocena: 6/6


Cytaty z książki:

  • „Jeżeli zaczniesz się przejmować porażkami, rozpadniesz się na kawałki.” 
  • „Nie znasz takiej siły, dopóki cię ktoś nie zaatakuje, nie spróbuje się zabić, zniewolić. Dopóki coś takiego się nie wydarzy, nikt nie wie jak może być silny.” 
  • „Miałam zaledwie pięć lat - czy mogłam wiedzieć, co to znaczy być kobietą? Dowiedziałam się wszakże, co to znaczy być afrykańską kobietą. Znaczyło to cierpieć w milczeniu, biernie i bezradnie, jak dziecko.”

***

Może ktoś z was przeczytał; jakie były wasze reakcje, refleksje? Jak już mówiłam - mną bardzo wstrząsnęła i baardzo bym się zdziwiła, gdyby ktoś w czasie jej czytania nie odczuł żadnego współczucia, czy nie uronił ani jednej łzy. A więc jak w waszym przypadku?

6 komentarzy:

  1. Ja niestety nie czytałam książki, ale postaram się to zmienić, gdy uporam się z moim wakacyjnym stosikiem. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie. Dosyć przejmująca tematyka, ale ja takie lubie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tą książkę kilka lat temu i zrobiła na mnie ogromne wrażenia. podziwiam tę kobietę za siłę i za wytrwałość z jaką musiała walczyć o nowe, lepsze życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Dużo przeszła i dużo osiągnęła :)

      Usuń